Wstęp
W dzisiejszych czasach, gdy smartfon stał się nieodłącznym elementem życia dzieci i młodzieży, wielu rodziców staje przed dylematem: jak pogodzić prawo dziecka do prywatności z obowiązkiem zapewnienia mu bezpieczeństwa? To nie jest proste zagadnienie – z jednej strony mamy konstytucyjną ochronę tajemnicy korespondencji, z drugiej realne zagrożenia czyhające na młodych ludzi w sieci. Nie ma gotowych odpowiedzi, które pasowałyby do każdej rodziny, ale są zasady i wskazówki, które mogą pomóc znaleźć zdrową równowagę.
Problem kontroli rodzicielskiej dotyka fundamentalnych kwestii: zaufania, odpowiedzialności i stopniowego usamodzielniania się dziecka. Warto pamiętać, że nadmierna kontrola może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego – zamiast ochronić, odepchnie dziecko i sprawi, że będzie bardziej skryte. Z drugiej strony całkowity brak zainteresowania tym, co dziecko robi w internecie, też nie jest rozwiązaniem. Kluczem jest mądre towarzyszenie dziecku w cyfrowym świecie – tak, by czuło się zarówno bezpieczne, jak i szanowane.
Najważniejsze fakty
- Konstytucja RP chroni tajemnicę korespondencji dzieci, ale sądy dopuszczają kontrolę rodzicielską w uzasadnionych przypadkach zagrożenia
- Systematyczne czytanie cudzej korespondencji bez zgody jest przestępstwem (art. 267 KK), nawet gdy chodzi o rodziców i ich dziecko
- Granice dopuszczalnej kontroli zależą od wieku dziecka – im starsze, tym większa ochrona jego prywatności
- Najskuteczniejszą ochroną jest budowanie zaufania i otwartej komunikacji, a nie tylko techniczne środki kontroli
Prawo do prywatności dziecka a kontrola rodzicielska
Wychowanie dziecka to ciągłe balansowanie między ochroną a poszanowaniem jego autonomii. Wielu rodziców zastanawia się, czy kontrola telefonu dziecka to przejaw troski, czy już nadmierna ingerencja. Z jednej strony mamy prawo dziecka do prywatności, z drugiej – obowiązek rodziców do zapewnienia bezpieczeństwa. To nie jest czarno-biała sytuacja – każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia i zdrowego rozsądku.
Konstytucja RP i ochrona tajemnicy korespondencji
Art. 49 Konstytucji RP wyraźnie stanowi:
„Zapewnia się wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się. Ich ograniczenie może nastąpić jedynie w przypadkach określonych w ustawie i w sposób w niej określony.”
To fundamentalne prawo dotyczy wszystkich obywateli, także dzieci. Jednak w praktyce sądy często uznają, że rodzice działający w interesie dziecka mogą ograniczać tę tajemnicę. Kluczowe jest, aby ingerencja była proporcjonalna i uzasadniona realnym zagrożeniem.
Sytuacja | Dopuszczalność kontroli | Przykład |
---|---|---|
Zwykła codzienność | Niska | Przeglądanie SMS-ów bez powodu |
Niepokojące sygnały | Średnia | Nagła zmiana zachowania dziecka |
Zagrożenie życia/zdrowia | Wysoka | Podejrzenie kontaktów z niebezpiecznymi osobami |
Konwencja o prawach dziecka a ingerencja w życie prywatne
Art. 16 Konwencji o prawach dziecka mówi:
„Żadne dziecko nie będzie podlegało arbitralnej lub bezprawnej ingerencji w sferę jego życia prywatnego”
. Kluczowe są tu słowa „arbitralnej” i „bezprawnej” – nie każde sprawdzenie telefonu będzie naruszeniem. Jeśli rodzic działa w dobrej wierze, z troski o dziecko, a nie z chęci kontroli, taka ingerencja może być usprawiedliwiona. Ważne jednak, by nie stała się rutyną, tylko wyjątkiem w szczególnych sytuacjach.
Pamiętajmy, że najlepszą ochroną jest budowanie zaufania. Dziecko, które czuje, że może porozmawiać z rodzicem o swoich problemach, rzadziej będzie ukrywało niepokojące sytuacje. Zanim sięgniemy po kontrolę telefonu, spróbujmy najpierw szczerej rozmowy – to często rozwiązuje więcej niż najdokładniejszy monitoring.
Zanurz się w świat kreatywności i odkryj, jak zrobić palmę z dzieckiem, tworząc niezapomniane chwile pełne radości i wspólnego zaangażowania.
Kiedy rodzic może legalnie sprawdzać telefon dziecka?
Granica między troską a naruszeniem prywatności bywa cienka. Polskie prawo dopuszcza kontrolę telefonu dziecka tylko w szczególnych przypadkach, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie zagrożenia. Art. 26 Kodeksu karnego mówi o stanie wyższej konieczności, który usprawiedliwia takie działania. Nie chodzi tu o zwykłą ciekawość czy rutynową kontrolę, ale o sytuacje, gdy brak reakcji mógłby prowadzić do poważnych konsekwencji.
Stan wyższej konieczności a bezpieczeństwo dziecka
„Nie popełnia przestępstwa, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem”
– ten zapis z Kodeksu karnego jest kluczowy. Gdy dziecko nagle zamyka się w sobie, ma dziwne ślady na ciele lub znika na długie godziny bez wyjaśnienia, sprawdzenie telefonu może być jedynym sposobem na dotarcie do prawdy. Ważne jednak, by nie nadużywać tego argumentu – stan wyższej konieczności to ostateczność, a nie codzienność.
Uzasadnione podejrzenia zagrożenia życia lub zdrowia
Gdy pojawiają się konkretne sygnały, że dziecko może być w niebezpieczeństwie, kontrola korespondencji staje się nie tylko prawem, ale obowiązkiem rodzica. Dotyczy to sytuacji takich jak: podejrzenie kontaktów z pedofilem, udziału w niebezpiecznych wyzwaniach internetowych, czy planowania samookaleczeń. Sąd Najwyższy w wyroku z 2018 roku potwierdził, że ochrona życia i zdrowia dziecka zawsze będzie ważniejsza niż ochrona jego prywatności. Kluczowe jest jednak, by po takiej interwencji porozmawiać z dzieckiem i wyjaśnić powody swojego postępowania.
Refleksja nad sobą to pierwszy krok do zmiany. Sprawdź, czy jesteś toksyczna – oznaki, które świadczą, że jesteś toxic, i daj sobie szansę na lepsze relacje.
Kodeks karny a czytanie SMS-ów dziecka
Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że nieuzasadnione przeglądanie cudzej korespondencji to przestępstwo. Art. 267 Kodeksu karnego jasno określa, że „kto bez uprawnienia uzyskuje dostęp do informacji dla niego nieprzeznaczonej […] podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. To poważne konsekwencje, które mogą dotknąć nawet rodziców, jeśli ich działania nie będą miały uzasadnienia.
Rodzaj ingerencji | Legalność | Ryzyko karne |
---|---|---|
Przypadkowe zobaczenie SMS-a | Dopuszczalne | Brak |
Systematyczne czytanie wiadomości | Wątpliwa | Tak |
Sprawdzenie w stanie wyższej konieczności | Dopuszczalne | Brak |
Art. 267 KK – kiedy kontrola jest bezprawna?
Kluczowe w interpretacji tego przepisu jest słowo „bez uprawnienia”. Rodzice mają pewne uprawnienia wynikające z władzy rodzicielskiej, ale nie są one nieograniczone. Kontrola staje się bezprawna, gdy:
- nie ma uzasadnionego powodu do ingerencji
- dziecko jest na tyle dojrzałe, by samodzielnie decydować o swojej korespondencji
- rodzic działa w złej wierze (np. z ciekawości czy chęci kontroli)
W praktyce sądy uznają, że im starsze dziecko, tym większa ochrona jego prywatności. Inaczej traktuje się 8-latka, a inaczej 16-latka.
Odpowiedzialność karna za naruszenie prywatności
Choć rzadko dochodzi do skazania rodziców za czytanie SMS-ów dziecka, teoretyczna możliwość istnieje. Co ważne, art. 267 §4 KK mówi:
„Tej samej karze podlega, kto informację uzyskaną w sposób określony w § 1-3 ujawnia innej osobie”
. To oznacza, że problemem może być nie tylko samo czytanie wiadomości, ale też np. pokazywanie ich nauczycielowi czy innym członkom rodziny bez zgody dziecka. Warto pamiętać, że ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego – starsze dziecko teoretycznie mogłoby więc zgłosić sprawę na policję.
W praktyce jednak większość spraw kończy się pouczeniem lub umorzeniem, o ile rodzic działał w dobrej wierze. Kluczowe jest zachowanie proporcjonalności – jednorazowa kontrola z powodu realnych obaw to co innego niż systematyczne naruszanie prywatności nastolatka. Sądy zwykle biorą pod uwagę intencje rodzica i rzeczywiste zagrożenie dla dziecka.
Kobieta spod znaku Bliźniąt to istna burza emocji i intelektu. Poznaj głębiej jej osobowość, relacje i wskazówki, które pomogą Ci zrozumieć jej wyjątkowość.
Władza rodzicielska a dostęp do korespondencji dziecka
Wykonywanie władzy rodzicielskiej to nie tylko prawa, ale przede wszystkim obowiązki wobec dziecka. Art. 95 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego stanowi, że „władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka”. To właśnie z tego przepisu wynika możliwość kontrolowania korespondencji dziecka, ale tylko wtedy, gdy służy to jego dobru. Kluczowe jest zachowanie równowagi między ochroną a poszanowaniem autonomii młodego człowieka.
Wiek dziecka | Dopuszczalny zakres kontroli | Przykładowa sytuacja |
---|---|---|
7-12 lat | Szerszy | Regularne sprawdzanie kontaktów |
13-15 lat | Ograniczony | Kontrola tylko przy uzasadnionych obawach |
16+ lat | Minimalny | Wyłącznie w stanach wyższej konieczności |
Obowiązek opieki nad dzieckiem w świetle KRO
Kodeks rodzinny i opiekuńczy w art. 96 stanowi:
„Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotować je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień.”
To właśnie z tego obowiązku wynika prawo do kontroli telefonu, ale tylko wtedy, gdy służy ona realnej ochronie dziecka. Sąd Najwyższy w wyroku z 2019 roku podkreślił, że „władza rodzicielska nie może być wykorzystywana do nadmiernej kontroli życia dziecka”.
Granice ingerencji w życie prywatne dziecka
Zgodnie z art. 23 KRO, dziecko ma prawo do poszanowania swojej prywatności. Granice ingerencji wyznaczają:
- wiek i stopień dojrzałości dziecka
- konkretne zagrożenie, przed którym rodzic chce je ochronić
- proporcjonalność środków do sytuacji
W praktyce oznacza to, że im dziecko starsze, tym większą ochronę należy przyznać jego korespondencji. 17-latek ma prawo do większej prywatności niż 10-latek, choć w obu przypadkach ostatecznym kryterium powinno być dobro dziecka, a nie wygoda czy ciekawość rodzica.
Psychologiczne skutki kontroli telefonu dziecka
Nadmierna kontrola telefonu dziecka może prowadzić do poważnych konsekwencji psychologicznych. Dzieci poddawane ciągłej inwigilacji często rozwijają postawy lękowe lub buntownicze. Z jednej strony mogą stać się nadmiernie uległe, z drugiej – zacząć ukrywać jeszcze więcej przed rodzicami. Badania pokazują, że nastolatkowie, których rodzice regularnie przeglądali ich telefony, rzadziej dzielili się swoimi problemami. To błędne koło – im więcej kontroli, tym mniej zaufania i otwartości.
Jak kontrola wpływa na zaufanie w rodzinie?
„Zaufanie to most, który trzeba budować z obu stron”
– ta zasada szczególnie dobrze sprawdza się w relacjach rodzic-dziecko. Kiedy nastolatek odkryje, że rodzic czyta jego prywatne wiadomości, czuje się zdradzony i oszukany. Nawet jeśli intencje były dobre, efekt często jest odwrotny do zamierzonego. Dziecko uczy się, że nie może liczyć na poszanowanie swojej prywatności, co prowadzi do ukrywania prawdziwych problemów.
Rodzaj kontroli | Skutek krótkoterminowy | Skutek długoterminowy |
---|---|---|
Incydentalna | Chwilowy protest | Zrozumienie motywów |
Systematyczna | Ukrywanie zachowań | Utrata zaufania |
Budowanie relacji zamiast inwigilacji
Zamiast inwigilacji, warto postawić na budowanie autentycznej relacji opartej na dialogu. Dziecko, które czuje, że rodzic jest jego sprzymierzeńcem, a nie cenzorem, chętniej dzieli się swoimi sprawami. Kluczowe jest stworzenie przestrzeni, w której młody człowiek może mówić o swoich problemach bez obawy przed oceną czy karą. Rozwiązania techniczne nigdy nie zastąpią prawdziwej więzi – żadna aplikacja kontrolująca nie da tego, co szczera rozmowa przy kolacji.
Warto pamiętać, że dzieci uczą się przez modelowanie. Jeśli rodzic szanuje ich granice, one same uczą się szacunku do prywatności innych. To ważna lekcja na całe życie – jak budować zdrowe relacje oparte na zaufaniu, a nie kontroli. Zamiast czytać SMS-y, lepiej zapytać: „Jak minął ci dzień? Chcesz o czymś porozmawiać?” Czasem ta prosta zmiana perspektywy daje lepsze efekty niż najdokładniejszy monitoring.
Bezpieczeństwo dziecka w internecie a kontrola rodzicielska
Współczesny świat stawia przed rodzicami nowe wyzwania – jak chronić dziecko w przestrzeni cyfrowej, nie przekraczając granic jego prywatności. Kontrola rodzicielska to narzędzie, a nie cel sam w sobie. Powinna służyć bezpieczeństwu, a nie stać się pretekstem do totalnej inwigilacji. Kluczem jest znalezienie złotego środka między ochroną a poszanowaniem autonomii młodego człowieka. Warto pamiętać, że najlepszą ochroną jest edukacja i budowanie zaufania, a nie tylko techniczne ograniczenia.
Zagrożenia czyhające na dzieci online
Internet to nie tylko źródło wiedzy i rozrywki, ale także przestrzeń pełna pułapek. Najczęstsze niebezpieczeństwa to:
- Cyberprzemoc – od wyśmiewania po szantaż emocjonalny
- Nieodpowiednie treści – od pornografii po materiały promujące samookaleczenia
- Niebezpieczne kontakty – od groomingu po werbunek do sekt
„Dzieci często nie zdają sobie sprawy, że osoba po drugiej stronie ekranu może mieć zupełnie inne intencje niż deklaruje”
– podkreślają psychologowie. Właśnie dlatego świadoma kontrola bywa konieczna, szczególnie w przypadku młodszych dzieci.
Wiek dziecka | Główne zagrożenia | Zalecane działania |
---|---|---|
7-10 lat | Przypadkowy kontakt z treściami dla dorosłych | Filtry rodzicielskie, wspólne korzystanie |
11-14 lat | Cyberprzemoc, wyzwania internetowe | Edukacja, ograniczony monitoring |
15+ lat | Sexting, niebezpieczne znajomości | Otwarty dialog, interwencja w kryzysie |
Jak chronić dziecko bez naruszania jego prywatności?
Budowanie bezpieczeństwa w sieci to proces, który wymaga cierpliwości i zrozumienia. Zamiast tajnego przeglądania telefonu, lepiej:
- Ustalić jasne zasady korzystania z internetu
- Wspólnie omówić granice udostępniania danych
- Zachęcać do rozmowy o niepokojących sytuacjach
„Dziecko, które wie, że może przyjść do rodzica z każdym problemem, rzadziej będzie szukało pomocy w niebezpiecznych miejscach”
– zauważają pedagodzy. Warto też korzystać z technologicznych rozwiązań, takich jak aplikacje kontroli rodzicielskiej, ale otwarcie o tym informując dziecko i tłumacząc powody takich działań.
Alternatywy dla przeglądania telefonu dziecka
Zanim sięgniesz po telefon swojego dziecka, warto rozważyć inne metody budowania bezpieczeństwa. Kontrola nie jest jedynym rozwiązaniem, a często – nie jest nawet najlepszym. Zamiast inwigilacji, lepiej postawić na budowanie zaufania i otwartej komunikacji. To daje lepsze efekty w dłuższej perspektywie i nie niszczy relacji rodzinnych. Pamiętaj, że dziecko też ma prawo do prywatności, a twoim celem powinno być nauczenie go odpowiedzialności, a nie tylko ślepe posłuszeństwo.
Rozmowa jako podstawa zaufania
Nic nie zastąpi regularnych, szczerych rozmów z dzieckiem. Zamiast przeglądać jego wiadomości, zapytaj: „Jak minął ci dzień? Co ciekawego przeczytałeś w internecie?”. Takie podejście buduje most zamiast muru. Ważne, żeby dziecko czuło, że może ci zaufać i że nie ocenisz go surowo za błędy. Badania pokazują, że nastolatki, które mają dobre relacje z rodzicami, rzadziej wpadają w poważne tarapaty – nawet bez ciągłej kontroli telefonu.
Sytuacja | Reakcja kontrolująca | Reakcja oparta na rozmowie |
---|---|---|
Dziwne zachowanie dziecka | Przeszukanie telefonu | Spokojna rozmowa o obawach |
Podejrzenie cyberprzemocy | Sprawdzanie wiadomości | Zaproszenie do wspólnego rozwiązania problemu |
Edukacja medialna zamiast kontroli
Zamiast czytać SMS-y dziecka, lepiej nauczyć je zasad bezpieczeństwa w sieci. Wspólnie omówcie:
- Jak rozpoznawać niebezpieczne sytuacje online
- Co robić, gdy ktoś prosi o zdjęcia lub dane osobowe
- Dlaczego ważne jest ustawienie prywatności w mediach społecznościowych
Taka edukacja daje dziecku narzędzia do samodzielnego radzenia sobie z zagrożeniami. Pamiętaj, że kiedyś i tak będzie musiało podejmować decyzje bez twojej kontroli – lepiej, żeby było na to przygotowane. Warto też korzystać z gotowych materiałów edukacyjnych, np. tych dostępnych na stronach organizacji zajmujących się bezpieczeństwem dzieci online.
Jak mądrze kontrolować telefon dziecka?
Kontrola telefonu dziecka to delikatna sprawa, która wymaga wyczucia i rozsądku. Z jednej strony jako rodzic masz prawo i obowiązek dbać o bezpieczeństwo swojego dziecka, z drugiej – musisz szanować jego rosnącą potrzebę prywatności. Kluczem jest znalezienie równowagi między ochroną a zaufaniem. Warto pamiętać, że telefon to nie tylko urządzenie, ale często bardzo osobista przestrzeń młodego człowieka.
Dobrym rozwiązaniem może być ustalenie jasnych zasad od samego początku, gdy dziecko dostaje swój pierwszy telefon. Możecie wspólnie ustalić, że:
- Masz prawo sporadycznie sprawdzić telefon, ale zawsze uprzedzając o tym
- Nie czytasz każdej wiadomości, ale możesz zapytać o niepokojące kontakty
- Zgadzasz się nie ingerować w zwykłe rozmowy z przyjaciółmi
„Zaufanie buduje się latami, a stracić je można w minutę”
– to ważna zasada, o której warto pamiętać. Kontrola powinna być narzędziem ochrony, a nie sposobem na życie dziecka.
Zasady zdrowej kontroli rodzicielskiej
Zdrowa kontrola to taka, która:
- Jest proporcjonalna do wieku i dojrzałości dziecka
- Ma konkretny cel (ochrona, a nie ciekawość)
- Uwzględnia coraz większą autonomię nastolatka
W przypadku młodszych dzieci (7-12 lat) kontrola może być bardziej regularna, ale zawsze warto wyjaśnić dziecku, dlaczego to robisz. Z nastolatkiem lepiej ustalić zasady, np. że sprawdzasz telefon tylko wtedy, gdy masz uzasadnione obawy o jego bezpieczeństwo.
Praktyczne wskazówki:
- Zamiast czytać wszystkie wiadomości, poproś o pokazanie konkretnej rozmowy
- Używaj aplikacji rodzicielskich, ale poinformuj o tym dziecko
- Pytaj o nowe kontakty, zamiast samemu je sprawdzać
„Najlepsza kontrola to taka, która uczy dziecko samokontroli”
– to podejście przynosi najlepsze efekty wychowawcze.
Kiedy i jak rozmawiać z dzieckiem o kontroli
Rozmowa o kontroli telefonu to nie jednorazowe wydarzenie, ale proces. Najlepiej zacząć ją, zanim pojawią się problemy. Ważne momenty to:
- Gdy dziecko dostaje pierwszy telefon – wtedy ustalacie podstawowe zasady
- Gdy zauważasz zmiany w zachowaniu – wtedy wyjaśnij swoje obawy
- Gdy dziecko samo prosi o pomoc – wykorzystaj to do budowania zaufania
Jak prowadzić taką rozmowę? Przede wszystkim unikaj oskarżeń. Zamiast „Muszę sprawdzić twój telefon, bo na pewno coś ukrywasz”, powiedz „Martwię się o ciebie, ostatnio jesteś jakiś inny. Możemy porozmawiać?”.
Pamiętaj, że najważniejsze jest zachowanie spokoju nawet, gdy odkryjesz coś niepokojącego. Krzyk i groźby tylko zamkną dziecko w sobie. Lepiej powiedzieć: „Rozumiem, że to była twoja decyzja, ale porozmawiajmy, dlaczego może być niebezpieczna”. Taka postawa buduje most zamiast muru między wami.
Wnioski
Relacja między prawem dziecka do prywatności a obowiązkiem rodziców do zapewnienia bezpieczeństwa to złożona materia wymagająca indywidualnego podejścia. Kluczowe jest zachowanie proporcjonalności – im starsze dziecko, tym większą ochronę należy przyznać jego korespondencji. Stan wyższej konieczności usprawiedliwia kontrolę telefonu tylko w sytuacjach realnego zagrożenia życia lub zdrowia. Warto pamiętać, że najlepszą ochroną jest budowanie zaufania poprzez otwarty dialog i edukację, a nie nadmierną inwigilację.
Najczęściej zadawane pytania
Czy rodzic ma prawo przeglądać telefon dziecka bez jego zgody?
Tak, ale tylko w szczególnych przypadkach, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie zagrożenia. Zwykła ciekawość czy rutynowa kontrola nie są wystarczającymi podstawami. Sąd Najwyższy podkreśla, że ochrona życia i zdrowia dziecka jest ważniejsza niż ochrona jego prywatności, ale ingerencja musi być proporcjonalna do zagrożenia.
Od jakiego wieku dziecko ma pełne prawo do tajemnicy korespondencji?
Nie ma sztywnej granicy wiekowej – stopień ochrony prywatności rośnie wraz z wiekiem i dojrzałością dziecka. 17-latek ma prawo do większej autonomii niż 10-latek. Granice wyznacza konkretna sytuacja i stopień zagrożenia, a także zdolność dziecka do samodzielnego podejmowania decyzji.
Czy czytanie SMS-ów dziecka może być karalne?
Teoretycznie tak – art. 267 Kodeksu karnego przewiduje karę za bezprawne uzyskiwanie dostępu do cudzej korespondencji. W praktyce jednak ściganie rodziców zdarza się rzadko, o ile działali w dobrze pojętym interesie dziecka. Kluczowe jest zachowanie umiaru i dobrej wiary.
Jak kontrolować telefon dziecka, nie niszcząc zaufania?
Warto postawić na jawność i dialog zamiast tajnej inwigilacji. Ustalcie wspólnie zasady, np. że sprawdzasz telefon tylko w szczególnych sytuacjach i uprzedzasz o tym. Pamiętaj, że najlepsze efekty daje edukacja – naucz dziecko zasad bezpieczeństwa w sieci, zamiast je stale monitorować.
Czy aplikacje kontroli rodzicielskiej są legalne?
Tak, pod warunkiem że dziecko jest świadome ich działania i rozumie powody ich zastosowania. Ukryte instalowanie tego typu programów może być traktowane jako naruszenie prywatności, szczególnie w przypadku starszych nastolatków.